Nietoperz trafił do Nadleśnictwa w Tomaszowie Lubelskim w środę. Przyniósł go jeden z mieszkańców miasta. W pudełku, całkowicie wybudzonego. Fakt, że mały włochaty ssak nie spał był realnym zagrożeniem jego życia. Dlaczego?
- Nietoperze żywią się głównie owadami. W zimie, gdy polowanie na owady jest praktycznie niemożliwe, ich sposobem na przeżycie jest właśnie zapadnięcie w „sen zimowy”, czyli hibernacja. W tym stanie zwalniają ich funkcje życiowe, w tym tętno serca zwalnia do kilku uderzeń na minutę! Obniżają też temperaturę ciała do temperatury otoczenia. Każde wybudzenie z hibernacji podnosi temperaturę ich ciała, więc ich metabolizm. Spalają w ten sposób więcej swojej tkanki tłuszczowej której w efekcie… może nie wystarczyć do wiosny - wyjaśniają leśnicy.
Pracownicy Nadleśnictwa w Tomaszowie zareagowali od razu. Po konsultacji z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska w Lublinie uznali, że nietoperza trzeba zawieźć tam, gdzie będzie mógł znów usnąć. Najlepszym miejscem były bunkry z II Wojny Światowej, bo tam wcześniej odnotowywano zimujące nietoperze. Najwięcej bunkrów z kolei jest w leśnictwie Święcie w okolicach Lubyczy. Leśnicy z Tomaszowa skontaktowali się zatem z kolegami ze Święcia. A Ci uczciwie ostrzegli, że do bunkrów nie będzie łatwo dojechać. Spadło dużo śniegu a drogi są zawiane. Mimo to - strażnicy lasów podjęli próbę. I choć trzeba było jechać okrężną drogą, dojechali do bunkrów umieszczając małego nietoperza w bezpiecznym miejscu.
Gdzie zostawiono nietoperza? O tym pracownicy Lasów Państwowych nie chcą informować. Do bunkrów wchodzić nie wolno - ze względu na dobro nietoperzy i własne bezpieczeństwo.
- Z tego pośpiechu i przejęcia… nie rozpoznaliśmy gatunku ratowanego przez nas nietoperza. Nie chcieliśmy go naszymi oględzinami dodatkowo stresować, wybudzać, niepokoić. Mamy tylko nadzieję, że przeżyje, i wiosną odwdzięczy się nam łapiąc dużo niedobrych komarów! - piszą na swojej stronie internetowej dzielni leśnicy z Tomaszowa.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?