Projekt przygotowywany jest od zeszłego roku przez Uniwersytet Przyrodniczy przy wsparciu Linii Hutniczej Szerokotorowej i Roztoczańskiego parku Narodowego.
- Eksperymentalne urządzenie działa od zeszłego roku przy osadzie leśnej Rybakówka w RPN – mówi Tadeusz Grabowski, wicedyrektor parku – Dzięki niemu dowiadywaliśmy się i wciąż dowiadujemy jakie dźwięki będą najskuteczniejsze w odstraszaniu zwierzyny.
Urządzenia odstraszające opierają się na czujnikach ruchu. Te wysyłają sygnał do kamery, która „sprawdza” jakie zwierzę zbliża się do torów. Później z głośników popłyną określone dźwięki nadawane na odpowiednich falach, tak, by skutecznie odstraszyć zwierzę. Dla przykładu – może to być szczekanie psów.
Decyzje co do lokalizacji i ilości urządzeń jeszcze nie zapadły. Justyna Lipowska, rzecznik LHS informuje jednak, że spółka wydała już oficjalną zgodę na montaż urządzeń przy torach. Można też spodziewać się, że „odstraszacze” pojawią się w miejscach, w których tory krzyżują się ze szlakami migracyjnymi zwierząt, bo tu ginie największa liczba mieszkańców lasu.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?