Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Po wągliku w powiecie tomaszowskim służby weterynaryjne walczą teraz ze wścieklizną

AW
Tomasz Wilczek/archiwum
We wsi Pawłówka (pow. tomaszowski), w której w ubiegłym tygodniu u dwóch padłych koni wykryto wąglika, służby weterynaryjne zmagają się teraz z wścieklizną. W ubiegłą niedzielę dostały zgłoszenie o lisie, który na jednej z miejscowych posesji zaczął gryźć znajdujące się tam psy. Wyniki uzyskane w środę potwierdziły zarażenie chorobą.

- W poprzednią niedzielę dostaliśmy zgłoszenie o lisie, który gryzł się z psami na jednej z posesji w Pawłówce. W środę otrzymane przez nas wyniki potwierdziły wystąpienie wścieklizny - mówi Włodzimierz Religa, zastępca Powiatowego Lekarza Weterynarii w Tomaszowie Lubelskim, który wówczas pojechał na miejsce wezwania.

Obszarem zagrożonym wścieklizną jest część terenu gm. Rachanie obejmujący miejscowości Pawłówka i Kociuba. Przy drogach wjazdowych do wsi wkrótce zostaną ustawione tablice z ostrzeżeniami o wściekliźnie.

Na terenie obowiązuje teraz nakaz trzymania psów na uwięzi, a kotów w zamknięciu . Poza tym Powiatowy Lekarz Weterynarii zakazał polowania oraz odławiania zwierzyny łownej, pozostawianie zwierząt na pastwiskach bez nadzoru i przemieszczania psów i kotów bez zezwolenia bez zgody lekarza. Mieszkańcy w ostatnim czasie wzięli udział w spotkaniu z służbami weterynarii i mogą skorzystać z możliwości zaszczepienia przeciwko wściekliźnie swoich psów i kotów.

- Wścieklizna jest niebezpieczną chorobą zarówno dla ludzi jak i dla zwierząt. Niezbędne jest więc wprowadzenie rygorystycznych przepisów, które pomogą ochronić je przed tą jednostką chorobową - mówi Janina Wojtas i dodaje: - Ostatnie szczepienie lisów prowadzonej przez Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii objęło również obszar powiatu tomaszowskiego. Poza tym na terenach, na których nie dało się zrzucić szczepionek, bo były zbyt blisko zabudowań szczepionkę rozrzucono ręcznie. Wirus wścieklizny jest jednak zawsze w środowisku, a szczepienie lisów, które uznaje się za jej głównych nosicieli zabezpiecza jedynie w pewnym stopniu przed chorobą.

Warto dodać, że w tej samej wsi u dwóch padłych koni z gospodarstwa hodowlanego niedawno wykryto wąglika. Gospodarstwo, w którym potwierdzono przypadek wąglika, zostało poddane kwarantannie.

- Pozostałe konie są pod naszą ciągłą opieką. Dwa razy na dobę kontrolowana jest temperatura ich ciała. Jeżeli się podniesie natychmiast zostaną poddane leczeniu - mówi Wojtas.

Jak poinformowała Inspekcja Weterynaryjna, ostatni przypadek wąglika u zwierząt na terytorium Polski został stwierdzony w 2001 r., również w powiecie tomaszowskim.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tomaszowlubelski.naszemiasto.pl Nasze Miasto