57-letnia Janina K. przywłaszczyła pieniądze 23 klientom. Przynajmniej o tylu poszkodowanych mówi na razie prokuratura: - Postępowanie wciąż trwa. Może się okazać, że oszczędności stracił więcej osób - wyjaśnia rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zamościu, Romuald Sitarz.
Pod koniec lipca pracownica tomaszowskiego oddziału Getin Banku usłyszała 28 zarzutów. Odmówiła składania wyjaśnień w sprawie. Tytułem ewentualnych kar finansowych i odszkodowań policja zabezpieczyła jej dwa samochody. 57-latce może grozić od roku do 10 lat pozbawienia wolności.
Na czym polegał proceder? Janina K. od 2009 roku do 2014 oszukiwała swoich klientów, że przedłuża im lokaty w banku. W rzeczywistości, fałszując ich podpisy wypłacała pieniądze dla siebie. Najmniejsza kwota jaką miała ukraść to 3 tys. zł. Największa - 60 tys. W sumie klienci stracili ponad 530 tys. zł.
O komentarz w sprawie poprosiliśmy również Getin Bank. Jak poinformował nas jego rzecznik, Wojciech Sury, po skargach klientów na Janinę K. bank sam złożył zawiadomienie do prokuratury:
- Osoba ta została, co oczywiste, zwolniona dyscyplinarnie z pracy. Obecnie współpracujemy z organami ścigania w celu rzetelnego i pełnego wyjaśnienia zaistniałej sytuacji - dodaje rzecznik.
Przedstawiciel banku zapewnia też, że pokrzywdzeni odzyskają swoje pieniądze po po zakończeniu wewnętrznych działań wyjaśniających w placówce.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?