Prace jakie zostaną wykonane w dwóch z trzech zbiorników w Mirczu obejmują oczyszczenie, wyskarpowanie i budowę malej infrastruktury, jak np. pomosty i ławeczki. Firma wykonująca rewitalizacje rozpocznie pracę w najbliższych dniach. To dobra wiadomość, ale wiąże się też z utrudnieniami:
- Musieliśmy wypowiedzieć dzierżawę związkowi wędkarskiemu - mówi wójt Mircza, Lech Szopiński - Na razie o łowieniu nie ma mowy, ale myślę, że wiosna wędkarze będą mogli wrócić do swojego “raju” i będą z niego jeszcze bardziej zadowoleni.
Plan rewitalizacji nie przewiduje budowy kąpieliska w Mirczu, ale możemy się spodziewać np.. rowerków wodnych.
Prace będą trwać przez wrzesień i połowę listopada. Obejmą dwa z trzech zbiorników wodnych w Mirczu, które są spadkiem po stojącej tu w latach 1845-1915 i zniszczonej w czasie I wojny światowej cukrowni. 50 tys, z wartej dwa razy tyle inwestycji popłynęła z funduszy unijnych. W przyszłym roku władze gminy planują remont trzeciego zbiornika, ale tu oczywiście wszystko zależy od pieniędzy.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?